Jedyny polski okręt podwodny pierwszy raz od dawna pokazał się "w zanurzeniu". Ma to oznaczać zbliżający się koniec epopei w związku z ciągnącymi się remontami i wątpliwościami co do gotowości jednostki do pełnienia służby pod wodą.
85 lat temu, 10 lutego 1939 r. uroczyście witano w Gdyni okręt podwodny ORP Orzeł. Jego legenda żywa jest do dziś. "Ten okręt, a zwłaszcza determinacja jego załogi i dowódcy, zasługują na uhonorowanie" – powiedział PAP Tomasz Miegoń, dyrektor Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni.
Jedyny okręt podwodny w polskiej Marynarce Wojennej czekają kolejne prace związane z zapewnieniem mu zdolności do działań zgodnie z przeznaczeniem. Oznacza to, że po kilku miesiącach jednostka najpewniej powróci na jakiś czas do stoczni, w której potrafiła spędzać przez ostatnie lata więcej czasu niż podczas regularnej służby.
Ubiegłotygodniowe, trudne warunki pogodowe okazały się wielkim wyzwaniem dla okrętów i statków znajdujących się w Zatoce Gdańskiej. Do groźnej sytuacji doszło w Porcie Wojennym Gdynia, gdzie niemal doszło do groźnego wypadku z udziałem jedynego, sprawnego okrętu podwodnego polskiej Marynarki Wojennej.
Na wodach w pobliżu polskiego wybrzeża regularnie prowadzą swoje działania okręty polskiej Marynarki Wojennej, niekiedy wchodząc w interakcje z jednostkami cywilnymi, jak statki i jachty. Od jednego z czytelników otrzymaliśmy materiał z takiego spotkania.
Już po raz dziesiąty jest organizowana ekspedycja "Santi. Odnaleźć Orła". Celem jej uczestników jest odkrycie, gdzie spoczywa wrak najsłynniejszego polskiego okrętu podwodnego z czasów II wojny światowej, ORP Orzeł. Obecnie jest to jedna z największych tajemnic w historii polskiej Marynarki Wojennej.
To jedna z najbardziej kontrowersyjnych napraw okrętów w polskiej Marynarce Wojennej. Jej jedyny okręt podwodny od kilku lat spędza więcej czasu w stoczni niż w morzu. Pod znakiem zapytania stoją jego możliwości do pełnienia regularnej służby i wykonywania zadania. Pojawiająca się dziś informacja o wyjściu na próby morskie dają nadzieję na powrót do swoich obowiązków.
Informując o filmie "Orzeł. Ostatni patrol" w reżyserii Jacka Bławuta, który niedługo będzie dostępny w serwisach streamingowych w Wielkiej Brytanii, brytyjski dziennik "Times" przypomniał przy okazji historię okrętu ORP Orzeł i tego tajemnicze zaginiecie.
Rankiem 3 listopada 2021 r. do PGZ Stoczni Wojennej wpłynął ORP Orzeł. Jednostka wchodząca w skład dywizjonu Okrętów Podwodnych 3. Flotylli Okrętów w Gdyni przejdzie tu naprawy bieżące.
PGZ Stocznia Wojenna podpisała umowę z Komendą Portu Wojennego w Gdyni na bieżące naprawy okrętu podwodnego ORP Orzeł.
Koniec ery CTV z napędem na paliwa kopalne?
Obserwowali porty? Oskarżeni o szpiegostwo na rzecz Rosji stanęli przed sądem
Arkadiusz Marchewka: Stocznia Szczecińska "Wulkan" z gigantyczną stratą za ubiegły rok
To będzie jeden z największych włoskich okrętów. Zwodowano Atlante
Rozpoczęło się holowanie kontenerowca M/V Dali z miejsca katastrofy w Baltimore
Kołodziejczak: agroporty i terminale zbożowe powstaną i będą dobrze funkcjonować